27 kwietnia 2015
Boga żywego pragnie dusza moja...
Ja jestem bramą owiec...
Do wspólnoty-Kościoła wchodzi człowiek przez chrzest...
To sakrament - zanurzenie w śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa...
To sakrament przymierza - mojej relacji z Bogiem...
To źródło życia w obfitości - wejście do braterskiej wspólnoty...
Do wspólnoty wdzierają się fałszywi prorocy i uwodziciele...
Trzeba uważać - rozeznawanie kto jest i z jakiego mówi ducha...
Posłuszeństwo pasterzom to kryterium i źródło jedności wspólnoty...
Ufajmy bardziej Bogu niż sobie - bądźmy pokorni i poddani...
Duch Święty przekracza nasze ograniczenia i zaskakuje...
Jezus jest dla wszystkich - nie twórzmy getta we wspólnocie...
Nawet najbardziej oddaleni mogą narodzić się z Ducha...
Trzeba radować się gdy brat w daleka powraca...
Jest w sercu wielkie pragnienie szczęścia...
Ani sukces, ani pieniądz, ani przyjemności...
Tylko Miłość Boga wlana w ludzkie serce...
Zaspakaja najgłębsze pragnienie duszy...
Jak łania pragnie wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże.
Dusza moja Boga pragnie, Boga żywego,
kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże?
Chrystus jest prawdziwym pasterzem, który wypełnia najwznioślejszy wzór
miłości względem owczarni: w sposób wolny rozporządza On swoim życiem,
nikt Mu go nie odbiera, ale oddaje je za owce. W
wyraźnym przeciwieństwie do fałszywych pasterzy, Jezus jawi się jako
prawdziwy i jedyny pasterz ludu: zły pasterz myśli o sobie i
wykorzystuje owce; dobry pasterz myśli o owcach i daje samego siebie. W
odróżnieniu od najemnika, Chrystus-Pasterz jest przewodnikiem
opiekuńczym, który uczestniczy w życiu swojej owczarni, nie szuka innego
interesu, nie ma innych ambicji niż prowadzić, pielęgnować i strzec
swych owiec. A wszystko to za najwyższą cenę – ofiary własnego życia.
Franciszek papa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz