piątek, 16 kwietnia 2010

Dzień po dniu

16 kwietnia 2010

Nie sposób nie być na Krakowskim Przedmieściu.
Nie sposób myślą i sercem nie być z tymi, którzy tam się gromadzą.
Nie sposób modlitwą nie być, przy tych, którzy już są tam...

Potrzebna była ta śmierć - ofiara życia tylu znamienitych osób, aby ludzie się przebudzili.
Bóg daje nam jeszcze jedną szansę do przemiany...
Prawda was wyzwoli - trzeba odkłamać rzeczywistość, w której żyjemy...

Usłysz, Panie, głos mój - wołam:
zmiłuj się nade mną i wysłuchaj mnie!
O Tobie mówi serce moje: Szukaj Jego oblicza!
Szukam, o Panie, Twojego oblicza;
swego oblicza nie zakrywaj przede mną,
nie odpędzaj z gniewem swojego sługi!
Ty jesteś moim wspomożycielem,
więc mnie nie odrzucaj i nie opuszczaj mnie,
Boże, moje Zbawienie!

Wierzę, iż będę oglądał dobroć Pańską
w ziemi żyjących.
Ufaj Panu, bądź mężny,
niech się twe serce umocni, ufaj Panu!

Brak komentarzy: