24 maja 2015
Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię...
Nagle spadł z nieba szum...
Ukazały się też języki jakby z ognia...
I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym...
Duch Święty zstępuje na wspólnotę uczniów...
Rozpala ogień miłości w sercach...
Roznieca radość i daje odwagę...
Oświeca w poznaniu prawdy Paschy Jezusa...
Wszystkim objawia się Duch dla wspólnego dobra...
Wszyscy w jednym Duchu zostali ochrzczeni...
Potrzebujemy Ducha Świetego, aby nas obudził...
Potrzebujemy Ducha Miłości, aby nas rozpalił...
Potrzebujemy Ducha Prawdy, aby nas wyzwolił,,,
Przyjdź Duchu Święty - wszyscy potrzebujemy Ciebie...
Religia bez Ducha Świętego jest martwa...
Rytuały, zakazy, rutyna i pustka w sercu...
Pascha Jezusa bez Ducha Świętego nie przynosi owocu...
Organizacja kościelna bez Ducha jest farsą Kościoła...
Pokój wam!...
Jak Ojciec Mnie posłał, tak Ja was posyłam...
Gdy Duch przychodzi jednoczy w miłości...
Otwiera oczy serca - posyła do ludzi...
Daje wrażliwość ubóstwa - otwartość służby...
Duch jest skuteczny - stwarza nas na nowo...
Weźmijcie Ducha Świętego!...
Papież Franciszek dziś
Uroczystość Zesłania Ducha Świętego pozwala nam przeżyć na nowo
początki Kościoła. Księga Dziejów Apostolskich mówi, że pięćdziesiąt dni
po święcie Paschy w domu, w którym przebywali uczniowie Jezusa, „nagle
dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru (...) i
wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym” (2,1-2). Od chwili tego
zesłania uczniowie są całkowicie przemienieni: miejsce strachu zajmuje
odwaga, zamknięcie w sobie ustępuje miejsca przepowiadaniu, a wszelka
wątpliwość zostaje przepędzona przez wiarę pełną miłości. Jest to
„chrzest Kościoła”, który rozpoczął swoje pielgrzymowanie w dziejach,
kierowany mocą Ducha Świętego.
To wydarzenie, które zmienia serca i życia apostołów oraz innych
uczniów, odbija się od razu echem na zewnątrz Wieczernika. Bowiem te
drzwi, które były zamknięte przez pięćdziesiąt dni w końcu zostały
otwarte i pierwsza wspólnota chrześcijańska, wolna już od
skoncentrowania się na sobie samej, zaczyna mówić do tłumów pochodzących
z różnych środowisk o wielkich dziełach Bożych (por. w. 11), to znaczy o
zmartwychwstaniu Jezusa, który został ukrzyżowany. I każdy z obecnych
słyszał uczniów mówiących w jego własnym języku. Dar Ducha przywraca
zgodność języków, która została utracona w wieży Babel i zapowiada
powszechny wymiar misji apostołów. Kościół nie rodzi się wyizolowany,
rodzi się jako powszechny, jeden i katolicki, z jasną, ale otwartą
tożsamością, otwarty na wszystkich nie zamknięty, z tożsamością, która
obejmuje cały świat, bez wyjątku, nie wykluczając nikogo. Nikomu Matka
Kościół nie zamyka drzwi przed nosem. Nikomu, nawet największym
grzesznikom! Nikomu, a dzieje się tak dzięki mocy i łasce Ducha
Świętego. Matka Kościół otwiera swoje drzwi na oścież wszystkim,
ponieważ jest Matką.
Duch Święty, który napełnił w dzień Pięćdziesiątnicy serca uczniów
jest początkiem nowego okresu świadectwa i braterstwa. Jest to czas,
który zostaje dany z wysoka, od Boga, jak języki płomieni, które
zstępują na głowę każdego z uczniów. Był to płomień miłość, który spala
wszelką cierpkość, był językiem Ewangelii, który przekracza granice
wyznaczone przez ludzi i dotyka serc rzesz niezależnie od języka, rasy
czy narodowości. Podobnie jak w dniu Pięćdziesiątnicy, także i dziś Duch
Święty zstępuje nieustannie na Kościół i na każdego z nas, abyśmy
wyszli z naszej przeciętności, naszego zamknięcia i abyśmy przekazywali
całemu światu miłosierną miłość Pana. Przekazywali miłosierną miłość
Pana. To jest nasza misja! Także nam zostały dane w darze „język”
Ewangelii i „ogień” Ducha Świętego, abyśmy głosząc Jezusa
zmartwychwstałego, żywego i obecnego pośród nas, rozpalali nasze serce i
także serca ludów przybliżając je do Niego, drogi, prawdy i życia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz