wtorek, 26 maja 2015

Dzień po dniu

26 maja 2015

Boże zbawienie ukażę uczciwym...

Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą...

Trzeba iść za Jezusem w wolności ducha...
On jest naszym Panem - wszystko zostaw za sobą...
Ofiarować życie swoje - dar miłości ucznia...
Przyjaźń Mistrza darem dla tych, którzy idą za Nim...

Miłość nie jest uczuciem - jest ofiarą życia...
Jezus oddał wszystko, aby zbawić ciebie...
Wiara wzywa do miłości, która się oddaje...
Owoc daje radość gdy oddajesz wszystko...

Nie stwarzaj pozorów, że jesteś pobożny...
Liczy się tylko serce całe oddane Bogu...
Jesteś wezwany, aby iść za Mistrzem...
Nie bój się ofiarować - to jest akt miłości...

Kto świadczy dobrodziejstwa przynosi ofiary z najczystszej mąki, a kto daje jałmużnę składa ofiarę uwielbienia... 

Papież Franciszek dziś

Chrystus nie obiecuje bogactw, ale dziedzictwo Królestwa Niebieskiego, z czym będą się jednak wiązały prześladowania i krzyż.

Dlatego, kiedy jakiś chrześcijanin jest przywiązany do bogactw to się ośmiesza, jakby chciał dwóch rzeczy naraz: nieba i ziemi. Natomiast probierzem jest to, co mówi Jezus: krzyż, prześladowania. Oznacza to zaparcie się samego siebie, znoszenie krzyża każdego dnia.
Od tej pokusy nie byli wolni apostołowie, jak wskazuje choćby ewangeliczna scena, w której matka Jakuba i Jana zapytała Jezusa o to, jakie miejsce zajmą oni w Królestwie Bożym. Ale ich serce zostało oczyszczone aż po dzień Pięćdziesiątnicy, kiedy wszystko zrozumieli. „Bezinteresowność pójścia za Jezusem jest odpowiedzią na bezinteresowność miłości i zbawienia, które daje nam Jezus” Kiedy chcemy być jednocześnie z Jezusem i ze światem, zarówno z ubóstwem jak i z bogactwem to mamy do czynienia z chrześcijaństwem połowicznym, które chce korzyści materialnych. To właśnie jest duch tego świata”.Z ludzkiego punktu widzenia pójście za Jezusem nie jest dobrym interesem: jest to służba. On to uczynił, a jeśli Pan daje tobie możliwość bycia pierwszym, to musisz zachowywać się jak ostatni, to znaczy służąc. A jeśli Pan daje możliwość posiadania majątku, to musisz sprawić, aby służył on innym. Są trzy rzeczy, trzy kroki, które oddalają nas od Jezusa: bogactwo, próżność i pycha. Dlatego bogactwa są tak niebezpieczne, bo popychają ciebie natychmiast ku próżności i myślisz, że jesteś ważny. A kiedy myślisz, że jesteś ważny, to podnosisz głowę i się zatracasz.
Droga wskazana przez Pana jest ogołoceniem siebie, tak jak On to uczynił: „kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym”. Pan Jezus potrzebował wiele czasu, aby uczniowie to zrozumieli. Dlatego i my musimy prosić: naucz nas tej drogi, tej umiejętności służby, pokory, służenia naszym braciom i siostrom w Kościele.
To smutne, gdy widzimy chrześcijanina, czy to człowieka świeckiego, osobę konsekrowaną, księdza, biskupa, jak chce dwóch rzeczy na raz: iść za Jezusem i dąży do posiadania majątku, naśladować Jezusa i dążyć do światowości. A to jest anty świadectwem i oddala ludzi od Jezusa. «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą. Jak nam zapłacisz?» Nagrodą jaką nas obdarzy będzie podobieństwo do Niego, to będzie «wynagrodzenie». Wspaniałe «wynagrodzenie», być podobnym do Jezusa!

Brak komentarzy: