środa, 16 stycznia 2008

Dzień po dniu

16 stycznia 2008

Wszyscy Cię szukają.
Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo po to wyszedłem.

Jezus naucza i uzdrawia, a ludzie lgną do Niego i szukają Go gdy zniknął im z oczu.
Te słowa - wszyscy Cię szukają - czy można odnieść dziś do ludzi? Czy dziś ludzie szukają Jezusa? Czy Go potrzebują i dlaczego?
Gdy odbywają się spotkania, na których modlimy się o uzdrowienie w imię Jezusa widzimy, że ludzie przychodzą tłumnie z różnych stron, nieraz bardzo dalekich. Choroba, cierpienie jest ich wielkim problemem i szukają ratunku, uzdrowienia, pomocy u Jezusa. Sam wielokrotnie uczestniczyłem w takich spotkaniach i widziałem na własne oczy ile ludzi się gromadzi. Byłem też świadkiem uzdrowień. Wszyscy doznawali jakiegoś duchowego dotknięcia. Na takich spotkaniach głosi się Jezusa - jest to więc ewangelizacja - bo najważniejsze jest, aby ludzie zawierzyli swoje życie Jezusowi uznając Go swoim Panem i Zbawcą. Słowo głoszone z mocą Ducha Świętego jest żywe i dokonuje w sercach ludzi nawrócenie i uzdrowienie. Uzdrowienie w najgłębszym sensie jest uzdrowieniem ludzkiego serca, sięga więc głębi - a uzdrowienie fizyczne często jest tylko efektem uzdrowienia sięgającego aż do głębi. Ludzie przychodzą oczekując przeważnie uzdrowienia fizycznego, tymczasem Jezus dotyka ich aż do głębi. Duchowe uzdrowienie jest procesem, który tu się rozpoczyna i ma kontynuację w czasie sięgającym poza to spotkanie.
Jak bardzo potrzebne są takie spotkania, jak dużo ludzi jest chorych, cierpiących, a jednocześnie zagubionych w relacji do Jezusa.
Może dlatego Jezus opuszcza Kafarnaum i idzie dalej do innych miast i wsi. Apostołowie szukają Go - nie rozumiejąc tego wyjścia, szukają Go i pytają dlaczego. Jezus otwiera dziś Swoje Serce na cały świat i chce odnaleźć każdego człowieka. Tę misję Jezusa dziś pełni Kościół.
Kościół temu jednemu pragnie służyć, aby każdy człowiek mógł odnaleźć Chrystusa. ( Jan Paweł II - RH 13)
Tak trzeba każdemu z nas odnaleźć się w tej jedynej misji Kościoła, w której Jezus dziś realizuje swoje dzieło. On chce posługiwać się człowiekiem nieraz bardzo niedoskonałym, a nawet ułomnym, aby Jego królestwo rozprzestrzeniało się coraz bardziej i bardziej.
Wielkie przestrzenie miast, narodów i ludzkich serc nie znają Jezusa i żyją zagubieni w ciemności, grzechu i chorobie. Po omacku szukają Jezusa i to nieraz nie tam, gdzie On jest. To uczniowie Jezusa mają w swoim środowisku postrzegać tych ludzi, którzy żyjąc blisko nie znają Jezusa i nie mają nadziei - 1Tes 4,13. Być z nimi, otwierać się przyjaźnie na ich obecność i poszukiwanie, aby sobą ukazać, że jest Ten, który kocha i chce obdarować każdego obfitością życia i nadziei.

Byśmy w świecie spragnionym wartości duchowych stawali się źródłem żywej wody. ( Benedykt XVI )

Brak komentarzy: