wtorek, 18 czerwca 2013

Dzień po dniu

18 czerwca 2013

Skrajne ich ubóstwo zajaśniało bogactwem prostoty...

Żyjemy w świecie, w którym wszystko mierzy się miarą posiadania...
Trzeba mieć, aby żyć - żyć dobrze, być kimś i używać świata...
Kontrasty świata - wielka nędza ludzi i bogactwa nagromadzone u niewielu...
Konsumowanie i używanie wyznaczają wektory szczęścia człowieka...

Jezus przychodzi na świat jako bezdomny i ubogi...
Bez dachu nad głową, emigrant o zagrożonej egzystencji od zarania...
Odrzucony przez rodaków i przybity do krzyża jak złoczyńca...
Daje początek nowej drodze człowieka i nazywa ją drogą pełni życia...

Błogosławieni ubodzy w duchu...

Jeśli chcesz iść drogą Jezusa trzeba, abyś stawał się ubogim...
Będziesz wtedy wewnętrznie wolny i zdolny do miłowania...
Prawdziwe ubóstwo nie jest dziadostwem...
Jest wolnością serca i radosnym obdarowywaniem ludzi miłością...

Kościół ubogi to znaczy otwarty na wszystkich...
Nie stosujący miary człowieka miarą posiadania...
Wspomagający uciśnionych i wzywający do nawrócenia posiadających...
To nie jest kościół elit i salonów...
To Kościół przemierzający przestrzenie nędzy ludzkiej z orędziem miłosierdzia...

Chrystus będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem ubogacić...
Bądźcie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz...

Brak komentarzy: