26 marca 2017
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego...
Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus...
Jesteśmy zaślepieni blaskiem ciemności...
Widzimy - ślepota nas powala na ziemię...
Jezus przychodzi - błoto nakłada na oczy...
Serce pęka z miłości - Jezu już teraz widzę...
Blask nieskończoności ogarnia moją duszę...
Zostałem wyzwolony z ciemności demona...
Jezus podaje mi rękę - obmywa moje serce...
Oczy widzą - serce kocha - jestem ocalony...
Niegdyś byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu; postępujcie jak dzieci światłości...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz